Sezon wakacyjny przed nami. Dzieci kończą szkołę, studenci sesje i czas wybrać się na długo wyczekiwane wakacje. Poniżej przedstawiam Ci najczęstrze wakacyjne pułapki, na które trzeba uważać, aby w pełni cieszyć się z zasłużonego odpoczynku.
Okazje są zawsze najdroższe – to stare powiedzenie, które świetnie odzwierciedla aurę szybkich wakacji.
TANIE LOTY, DROGIE HOTELE
Przeglądasz internet i czujesz okazję życia, lot z Polski na Majorkę w szczycie sezonu za 200 zł za osobę z bagażem 20 kg. Zanim popadniesz w euforię pamiętaj, że Twoje wakacje nie kończą się na szybkiej rezerwacji biletu lotniczego.
To początek drogi. Długiej drogi, w którą zanim wyruszysz musisz sprawdzić noclegi i jego koszty.
Hotel – w okresie wakacyjnym nie licz na świetne promocje. One się zdarzają, ale bardzo rzadko. Najprostszym sposobem sprawdzenia ceny hoteli jest wejście na np: booking.com. Wpisujesz nazwę regionu / miasta w którym chcesz się zatrzymać i widzisz poniższy pasek
Nie lekceważ go. On szybko zweryfikuje ile ludzi też wypatrzyło okazję na tani lot, a z każdym kolejnym procentem szansa na dobry nocleg w przystępnej cenie drastycznie spada.
Nie czekaj z rezerwacją hotelu zawsze do ostatniej chwili – ta taktyka rezerwacji hoteli jest dobra, jeśli jedziemy w okresie o zmniejszonej intensywności podróżujących. Jeśli Twój tani lot ma odbyć się za kilka dni, a na portalu jest wysoki wskaźnik popularności i zostaje 1 dostępny pokój, prawdopodobieństwo, że on spadnie jest prawie żadne, więc jeśli nie chcesz spać pod gołym niebem, a oferta dla Ciebie jest do zaakceptowania – kupuj!
OCENY TRIPADVISOR VS BIURA PODRÓŻY
Jeśli lecisz na wycieczkę zorganizowaną, z biurem podróży, to przy każdej ofercie jest opinia w formie 0-6 lub liczba gwiazdek. Każdy z organizatorów ma własną klasyfikację (nie mówię tutaj o standardzie hoteli) “satysfakcji klientów”. Zanim zdecydujesz się na wybór oferty, koniecznie sprawdź opinie bardziej obiektywne. Często biura podróży na stronie mają kilkanaście komentarzy, które wychwalają pod niebiosa dany hotel. Pamiętaj, że zdarza się (coraz częściej), że są to oceny mało rzetelne.
Często biura podróży mają zupełnie inne opinie na temat hotelu niż portale typu tripadvisor. Nie daj się nabrać na stronach operatora w opisy: nasza rekomendacja, najlepszy hotel, wakacyjny hit! czy (dla mnie to już prawie telezakupy) opina naszego przedstawiciela i piękny tekst dla kogo jest hotel i 1/4 strony a4 odnośnie urokliwego miejsca. Umówmy się. Biuro podróży ma zysk jeśli sprzeda ofertę. Rzetelność niektórych firm jest dość dyskusyjna i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Jeśli chcesz zasięgnąć obiektywnej opinii wielu osób, zrób tak:
wejdź na google, a następnie wpisz w wyszukiwarkę nazwę hotelu, np: Sultan Sipahi. Poniżej zobaczysz w wyszukiwarce następującą rzecz:
ocenę – w skali 0-5 oraz liczbę opinii. To bardzo przydatna rzecz. Przechodząc na strone TripAdvisor zobaczysz o wiele więcej niż oceny. Często hotele w biurach podróży mają podkręcone zdjęcia do granic możliwości. Na stornie możesz zobaczyć zdjęcia amatorskie – podróżujących, którzy pokażą Ci kadry wykonane bez upiększeń. Dodatkowo możesz zobaczyć jak wygląda posiłek, basen czy sam hotel.
WYCIECZKI TYLKO Z REZYDENTEM ?
Zdecydowałeś się na wycieczkę z biurem podróży i poza plażowaniem chcesz zobaczyć okoliczne atrakcje. Po przylocie odbierze Ciebie rezydent, wsadzi do autobusu i radosnym powitaniem oznajmi, że już jutro będzie spotkanie organizacyjne. Bardzo często już w autobusie rezydent pewnym głosem oznajmia, że wycieczki fakultatywne, to kto pierwszy ten lepszy, bo liczba miejsc ograniczona!
Przychodzisz na spotkanie organizacyjne i rezydent w tym momencie zacierając ręce zachwala możliwości danego regionu i ogrom wycieczek!
CO (PEWNIE) POWIE CI REZYDENT:
- Ubezpiecznie, które wykupiłeś w cenie wycieczki działa na TYLKO na naszych wycieczkach – fejk fejk i jeszcze raz fejk. Nigdy w zapisie ubezpieczenia nie widziałam takiego wpisu. Rezydent celowo wprowadza Ciebie w błąd. Dlaczego ? Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Rezydent ma pewną część dochodu ze sprzedaży dodatkowych wycieczek, dlatego na tym etapie powie Ci wszystko, żebyś tylko nie kupił/a wycieczki u kogoś innego. Pamiętaj, przeczytaj warunki ubezpieczenia (tak dla własnego spokoju) i nie daj się zmanipulować.
- U nas tylko polski przewodnik – to jeden z większych, zaraz po ubezpieczeniu haczyków. Rezydent Ci powie, że przewaga wycieczki z nimi polega na polskim przewodniku. Często to prawda ale możemy za granicą spotkać niezależne biura, (polskie) które także oferują zwiedzanie w ojczystym języku.
- Pewnie i tanio – jedyne co jest prawie pewne to to, że mocno przepłaciłeś/aś.
Poniżej podam Ci prosty przykład
Załóżmy, że lecisz do Turcji, miasto / okolica – Alanya:
wchodzisz w google i wpisujesz: wycieczki fakultatywne Alanya. Poniżej wyskakują Ci stony:
To są lokalne biura podróży w danym regionie / mieście. Jaka jest różnica w zakupie wycieczki u nich vs u rezydenta biura podróży? Cena, która jest niższa od 20% do nawet 50%. A jakość? Dokładnie taka sama. Przed wyjazdem wpisz w wyszukiwarkę frazę: biuro podróży + kraj do którego jedziesz/region. Duże ośrodki turystyczne w krajach takich jak Egipt, Turcja, Tunezja, Grecja mają właśnie lokalne biura podróży. Bardzo często polskie! Naprawdę polecam Wam serdecznie korzystania,a przynajmniej sprawdzenia oferty takich biur oferujących wycieczki lokalne.
WYNAJEM SAMOCHODU + UBEZPIECZNIE
Niezależnie od tego jak wypożyczasz samochód czy motocykl, sprawdź warunki ubezpieczenia pojazdu. W wypożyczalniach lokalnych za granicą upewnij się, że masz pełną polisę, które obejmuje także, opony, podwozie i szyby. Często małe wypożyczalnie mają praktykę “zapominania” informowania o powyższych rzeczach. Żeby cieszyć się podczas wyjazdu z wypożyczonego pojazdu, warto dokupić pełne ubezpiecznie, a najlepiej takie, w którym nie partycypujesz w kosztach szkody.
Podczas wypożyczania (szczególnie motocykla) na pytanie, czy jest pełne ubezpiecznie, odpowiedź jest często taka: total full insurance – czyli pełne ubezpiecznie. Szczególnie przyjrzyj się w warunkach umowy, czy nie odpowiadasz np do pewnej wysokości szkody tj: w przypadku uszkodzenia lusterka, zadrapania lakieru odpowiadasz do kwoty 500,1000 czy nawet 2000 euro. Dodatkowe ubezpiecznie nie jest tanie, często kosztuje od 20 % do nawet 50% kosztu wynajmu samochodu, ale warto. Bo nawet jeśli czujesz się dobrym kierowcą, to szkody parkingowe będą po Twojej stronie, jeśli nie ustalisz sprawcy.
INTERNET ZA GRANICĄ
Wyjeżdżając za granicę zadzwoń wcześniej do swojego operatora i dowiedz się czy po pierwsze masz włączony roaming, a po drugie jaka jest opłata za internet – czyli za dane. W UE często masz pewną liczbę danych do wykorzystania, a po ich przekroczeniu internet albo się wyłącza albo nalicza dodatkowe opłaty. W zależności od operatora istnieje możliwość limitu danych – ustalasz kwotę np 50 zł i wiesz, że nawet jeśli skończy Ci się internet w ramach Unii to kwota jaką wydasz nie będzie większa niż pewien próg, który ustalisz.
Uważaj na internet w krajach poza UE! Internet kosztuje krocie! Ostatnio znajomy, który zamawiał Ubera za granicą – w Katarze zapłacił za internet …. 300 zł. Tak, 300 zł za chwilę internetu. Szczególnie wysokie kwoty pakietu danych są poza krajami UE. Jadąc do Egiptu, Turcji, Maroka wyłącz już w samolocie transmisję danych. To zaoszczędzi Tobie często niebotycznych rachunków za internet.
Za granicą najlepiej korzystać z wifi w hotelu, czy restauracji. Praktycznie każdy lokal ma darmowy dostęp do internetu.
Drugą możliwością jest zakup routera mobilnego. Jego koszt, to od 150 zł do 500 zł w zależności od producenta i możliwości samego urządzenia. Jeśli dużo podróżujesz warto kupić markowy router mobilny. Dzięki niemu wkładając lokalna kartę SIM będziesz cieszyć się bezprzewodowym internetem na wielu urządzeniach.
Będąc na Sri Lance o której możesz przeczytać tutaj, internet kosztował mnie na 14 dni około 100 zł. To naprawdę nic patrząc się na koszty internetu czy minutę rozmowy do Polski.
Mam nadzieję,że moje porady pomogą Ci cieszyć się wymarzonymi wakacjami bez zbędnych niespodzianek : )
Zostaw odpowiedź