Co prawda w tym roku robię wszystko na ostatnią chwilę, ale pierników nawet w takim wypadku nie mogłam odpuścić! Przepis z którym do Was przychodzę, to na pewno nie skromne kilka sztuk, a ogromna ilość, idealnie na prezent dla kogoś bliskiego :). Do ozdabiania pierników użyłam między innymi brokat jadalny złoty i srebrny, który gorąco polecam, ponieważ jest łatwy w użyciu, oraz nie powoduje zmiany smaku. Te, oraz inne produkty do zdobienia najlepiej zamówić przez internet, bądź w hurtowni cukierniczej.

Składniki (u mnie wyszło ok 120 sztuk średniej grubości)
- 1700g mąki pszennej
- 500g miodu
- 6 dużych jajek
- 1 opakowanie przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka imbiru w proszku
- 2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka kardamonu
- 1 łyżka cynamonu
- 600g drobnego cukru
- 300g masła
Wykonanie:
- W rondelku rozpuszczamy miód, przyprawy, masło oraz cukier. Odstawiamy do przestygnięcia.
- Mąkę wsypujemy do dużej miski, wbijamy jajka, oraz przestudzoną masę i ugniatamy ciasto. Gdyby mocno się kleiło do rąk, należy dodać odrobinę mąki.
- Wykładamy po kawałku ciasta na blat, i wałkujemy na grubość Ok 0,5 cm
- Wykrawamy pierniki i kładziemy na blachę.
- Pierniki pieczemy 13 minut w temperaturze 180 stopni (góra-dół)
Po ostygnięciu, dekorujemy według uznania, ja użyłam do dekoracji głównie mleczną czekoladę, białą z orzechami, jadalne kolorowe ozdoby do ciast i deserów, oraz lukier, który zrobiłam na bazie cukru pudru o smaku waniliowym z mlekiem.
Smacznego!
Komentarz
Pycha 🙂 pięknie wyglądają 🙂