Kochani! W końcu dodaję przepis, który zagwarantował mi tak zwany „złoty” fartuch w programie MasterChef! Według mnie, nawet osoby, które nie przepadają za wątróbką z chęcią zjedzą taki „deser” :). Przepis jest prosty i gwarantuję, że każda osoba jest w stanie go odtworzyć:)
Składniki:
Gofry:
Wykonanie:
- Rabarbar obierz z zewnętrznych włókien, pokrój w kostkę.
- Na rozgrzaną patelnię wrzuć laskę cynamonu oraz goździki i praż 2-3 minuty.
- Po tym czasie wsyp 5 łyżek cukru, ocet jabłkowy i rabarbar.
- Gotuj do momentu zredukowania sosu, tak aby rabarbar zmiękł i rozpadał się (konsystencja dżemu). Dopraw szczyptą mielonego cynamonu. Figi pokrój na ćwiartki, wrzuć na osobną patelnię, dolej wino oraz 5 łyżek cukru.
- Gotuj do odparowania się wina do uzyskania gęstego sosu.
- Plastry wątróbki ułóż na patelni grillowej, oprósz solą i smaż z każdej strony po 2 minuty.
- W misce wymieszaj mąkę wraz z mlekiem i żółtkiem.
- Dodaj szczyptę soli, cukru i 2 łyżki roztopionego masła.
- W osobnej misce ubij białko ze szczyptą soli na sztywną masę.
- Delikatnie zmieszaj zawartość obu misek i od razu piecz gofry.
Na talerzu zrób kleks z chutney rabarbarowego, ułóż na to gotowe gofry, oraz karmelizowane figi. Wątróbkę polej sosem figowym i posyp pokruszonymi pistacjami. Obok nałóż dwie łyżeczki kwaśnej śmietany i przyozdób bratkami.
[Zdjęcie: TVN, MasterChef]
Zostaw odpowiedź