Ostatnio bardzo często robię na śniadanie kokosowe latte, które podpatrzyłam od Anny Lewandowskiej, a z racji, że uwielbiam te smaki, postanowiłam iść o krok do przodu i zrobić ciacho w tym samym klimacie. Przepis jest dziecinnie prosty i na prawdę szybki w przyrządzeniu. Gwarantuję, że dla miłośników rajskich batoników, będzie jak znalazł!
Składniki (u mnie tortownica, o średnicy 28cm, także ciasto nie było super wysokie)
Spód czekoladowy:
- 100g masła
- 80ml maślanki
- 25g kakao
- 110g mąki pszennej
- 1 jajko
- 95g cukru, najlepiej drobny
- 0,5 łyżeczki do pieczenia
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- kilka kropel ekstraktu waniliowego
Krem kokosowy:
- 300ml mleka
- 60g kaszy manny
- 100g wiórków kokosowych
- 100g masła
- 100g cukru pudru
Polewa czekoladowa:
- 2 tabliczki ulubionej czekolady ( powinna być gorzka, natomiast ja użyłam mlecznej)
- 80g masła
Przygotowanie:
Ciasto:
- Wszystkie składniki najlepiej żeby były przed przygotowaniem w temperaturze pokojowej. Suche składniki przesiewamy i odstawiamy na później.
- Miękkie masło, oraz cukier ucieramy na gładką masę mikserem, następnie wbijamy jajko i kilka kropel wanilii i miksujemy dalej.
- Następnie dodajemy suche składniki, oraz maślankę, delikatnie mieszając do połączenia się składników. Masa wyjdzie dość gęsta.
- Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia, przekładamy do niej masę i pieczemy w 170 stopniach około 30 minut.
- Po upieczeniu odstawiamy ciasto do wystudzenia.
Krem kokosowy:
- Mleko zagotować.
- Wsypać do mleka kaszę mannę, mieszając tak, aby nie powstały grudki.
- Po dokładnym wymieszaniu, dodajemy wiórki i mieszamy do połączenia się składników. Masa będzie bardzo gęsta.
- Do miski obok wkładamy masło, oraz cukier puder i miksujemy do uzyskania puszystej masy maślanej.
- Dodajemy partiami do utartego masła, powstały krem kokosowy, dobrze miksując.
- Masę kokosową przekładamy na ostudzone ciasto i wkładamy na chwilę do lodówki.
Polewa czekoladowa:
- W kąpieli wodnej rozpuszczamy masło, oraz połamaną czekoladę.
- Lekko przestudzoną polewę czekoladową przelewamy na wierzch Naszego ciasta i ponownie wkładamy do lodówki.
Ciasto możemy przechowywać kilka dni w lodówce, lecz najlepiej smakuje w temperaturze pokojowej, gdzie czekolada ma konsystencję bardziej ciągnącą, a krem rozpływa się w ustach : )
2 komentarze
witam
Dziękuję za przepis ciasto dostępnych
choć nie jestem szefem kuchni, ale było pyszne
bardzo się cieszę! 🙂